czwartek, 30 maja 2013

Tanio. Perełka i Bubel

Hey,
dziś przedstawiam wam dwa kosmetyki tanich firm. Nie będę się  bardzo rozpisywać. Nie lubię zbyt długich recenzji. Co za dużo to nie zdrowo:P
Pod lupę idzie korektor do twarzy z firmy Delia oraz liner  Miss Sporty.



 Zacznę od wielkiego bubla i rozczarowania. Korektor Delii zamówiłam na allegro. Skusiła mnie jego pozytywna opinia na forach. Ponoć tani i dobry. Niestety z tym drugim się nie zgodzę. Nie mam dużych problemów z cerą  i nie potrzebuje wielkiego krycia jednak ten korektor nie kryje w ogolę. Po aplikacji wygląda nienaturalnie i szybko znika z twarzy (nawet przypudrowany). Jedynym jego plusem jest opakowanie i dozownik.  Kosztował mnie  12,50 z przesyłką. Zmarnowane pieniądze :(





  Liner Miss Sporty używam już ponad rok.  Wcześniej używałam jego konkurentów firmy Rimmel i Astor w bardzo podobnych opakowaniach.
Z powodu braku gotówki zaryzykowałam i zakupiłam go za niecałe 8 zł :). Konkurenci kosztują do 30 zł. Konsystencja  i trwałość linera odpowiada droższym firma. U mnie liner trzyma się cały dzień i nie blednie.
Jedynym  i sporym minusem jest pędzelek. Lubię miękkie i cienkie pędzelki a  tu całkowite przeciwieństwo. Używam pędzelka od rimmela. Idealnie pasuje do opakowania Miss Sporty.  Poniżej  możecie zobaczyć różnicę w pędzelkach i  grubościach kresek. Ja preferuje cienkie kreski:)


 . 
Jeśli  macie któryś z konkurentów (Astor ,Rimmel)  lub lubicie stabilniesze pędzelki to polecam wypróbować tą perełkę. Kosztuję zaledwie 8 zł a starcza na kilka miesięcy. Ja już nigdy nie przepłacę i nie wrócę do konkurencji :)

Pozdrawiam 
Emtee

środa, 29 maja 2013

niedziela, 26 maja 2013

Hademade-rko-- Zabawa z ACE

Witam,
przeglądając różne blogi kiedyś natknęłam się na wybielanie ciuchów za pomocą ace:) lub innego wybielacza. Zainspirowałam się i w tamtym roku latem wybieliłam sobie spodenki. Od tamtej pory to moja ulubiona para ale o nich w pojawi się osobny post w tygodniu. Dziś pokażę coś nowego i jeszcze troszkę mokrego.
Od dawna się za to zabierałam ale ciągle coś;)
Do wybielania wykorzytalam spodnie stare i zniszczone, w których już nie chodziłam.
Aby wyszły takie wzorki spodnie związałam gumkami, recepturkami. Niestety nie uwieczniłam tego na zdjęciach. Jeśli  będziecie zainteresowane zrobieniem takich spodni to polecam filmiki na YouTube:)
 Zdjęcie po lewej już po wybielaniu, podczas ściąganie gumek. W moim przypadku spodnie wybielały się dłuuggooo. Wystawiłam na balkon i zapomniałam o nich. Po kilku dniach mi się przypomniało ale naszczęscie nie wybieliły się za mocno.

A tu już efekt Po wybielaniu i po praniu :)









Do wykonania spodni zużyłam ok 25 gumek recepturek. Więcej gumek to więcej wzorków:)
Kamizelkę zaczęłam przerabiać już jakoś jesienią. Zaczęłam od jej skrócenia, wycięcia z przodu nadmiaru materiału i zrobienia dziur. Następnie powiązałam ją recepturkami i wrzuciłam do wybielacza rozrobionego z wodą  Efekt  był nieciekawy. 
Do niczego mi nie pasowała dlatego wybieliłam ją po całości.
 Teraz na pewno będzie pasować do letnich sukienek i t-shirtów

Jeszcze dziś wieczorem pozbędę się guzika i zszyję brzegi.



A tak prezentuję się z bluzką:

Jeżeli posiadacie stare ciuszki, których wam  oczywiście nie jest szkoda ( bo może wyjść różnie)  to zachęcam was do takich przeróbek. Proste a jaki efekt:)
Pozdrawiam
Emtee

Dzień Matki

Witajcie,
postanowiłam zamieścic prezent jaki sprawiłam mojem mamie z okazje jej święta:)

Moja mama w ogóle nie używa podkładu. Jakoś czas temu wypytywała mnie o kremy BB. Stwierdziłam, że najlepszym  rozwiązaniem będzie zakup kremu z Olay z dodatkiem podkładu Maxfactor.  Już dziś z rana wypróbowała i efekt naprawdę jest zaskakujący. Cera pięknie rozswietlona i co najważniejsze (dla mamy) nie uwidacznia zmarszczek. Jutro chyba sama go wypróbuje :)
A jak wasze prezenty dla mam z okazji ich święta? Już wręczone?
Pozdrawiam
Emtee

sobota, 25 maja 2013

Hademade-rko-- Pudełko na kosmetyki



Hey,
dziś postanowiłam pokazać Wam co można zrobić samemu, wykorzystując to co zazwyczaj każdy ma w  domu (klej, nożyczki, stara gazeta i jakieś pudełeczko np. po butach).  Ze zwykłego pudełka, w którym dostałam przesyłkę z Xlash zrobiłam pojemnik na  podręczne kosmetyki, które wykorzystuję w codziennym makijażu.  Rzeczy które wykorzystałam prezentuje na zdjęciach:

Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia przed wycięciem góry pudełka :)
Poniżej zdjęcia z przebiegu mojej pracy:


 Pudełko nie było idealne, musiałam skleić jego brzegi. 



Następnie wyłożyłam karton w środku  białą kartką A4 aby ułatwić sobie prace i nie wyklejać zbyt dużo :). Później etapami smarowałam klejem i powoli przyklejałam kawałki starej, podartej gazety.


Tak to wyglądało w pierwszej fazie przyklejanie. Następnie doklejałam odstające elementy. Gdy wykleiłam wszystkie ścianki pudełka, z góry kartonu wycięłam przegrodę i także wykleiłam gazetą.








A tak prezentuje się wykonane pudełko:

                                
                             Uzupełnione kosmetykami:
Obecnie przebywam w rodzinnym domku i nie mam miejsca na swoje kosmetyki. Pudełko idealnie będzie się sprawdzać tymczasowo. Ile przetrwa? Tego jeszcze nie wiem. Od dziś będę je testować :)
Pozdrawiam i zachęcam do robienia własnoręcznie wykonanych przedmiotów. Skończenie i używanie czegoś, co się zrobi samemu, daje sporą satysfakcje :) 
 Pozdrawiam gorąco :)
 Emtee






piątek, 24 maja 2013

Rossmanowski szał


Hey,
dziś odwiedziłam Rossmann a tam mega promocja. -40% na wszystkie produkty do makijażu i pielęgnacji twarzy.  Oto moje zdobycze :)




Pierwszym produkt, który wrzuciłam do koszyka to tusz do rzęs Maybelline, Rocket Volum’ Express Mascara. Ma go moja siostra, znam jego zalety :)  i teraz po ściągnięciu rzęs 1:1 będzie idealny:)
Nad kremem BB i podkładem długo się zastanawiałam.  Przy wyborze kremu BB zdecydowała marka. Miałam już sporo produktów tej firmy, nigdy się nie zawiodłam dlatego też dążę ją wielkim zaufaniem :)
Podkład Rimmel Match perfection  używa kilka moich koleżanek. Polecały więc wypróbuje.





Puder Maybelline Affinitone wybrałam głownie ze względu na cenę i sporą paletę fajnych,  jasnych odcieni. Zdecydowałam się na kolor 09 opal rose.
Podkład, puder i tusz to produkty które zamierzałam kupić








Dodatkowo kupiłam balsam Nivea Lip Butter o smaku maliny. Pachnie cudowanie. Od dawna na niego polowałam :) Zakupiłam też tonik dwufazowy z Ziai i  3 żele pod prysznic z Isana.  To tyle z moich dzisiejszych zdobyczy.  Zachęcam do odwiedzin Rossmanna. Promocja trwa do 29.05.13 :)

wtorek, 21 maja 2013

Regeneracja z Xlash

Hey,
dziś otrzymałam przesyłkę z Naturmedicin, która zawiera odżywkę do rzęs i brwi z Xlash. Zakupiłam ją, ponieważ moje rzęsy po trzyletnim przedłużaniu metodą 1:1 są osłabione i krótsze niż zwykle. Odżywki  kupiłam w promocyjnej cenie. W sumie ciężko mówić o promocji. Cena i tak była zabójcza. Promocja polegała na gratisie, którym jest odzywka do brwi.  


Odżywka do rzęs o pojemności 6 ml. Podobno ma starczyć na ok 10 miesięcy. Odżywka do brwi o pojemności 3 ml. Starcza na ok. 5 miesięcy.

Za zestaw zamieszczony na zdjęciu zapłaciłam 290 zł. Cena bez promocji to prawie 500 zł. Zestawy są jeszcze dostępne na stronie sklepu Xlash.
Czy warto było wydać pieniądze? hmm okaże się  po kilku miesiącach. Mam nadzieje ze pomoże na moje króciutkie rzęski. Po całej kuracji podzielę się opinią i zamieszczę zdjęcia przed i po.

Dodatkowo dostałam próbki rożnych kremów. 
Jeśli któraś z nich okaże się godna uwagi, polecenia, to jej recenzja pojawi się kiedyś na blogu.

 Em Te 90
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...